wtorek, 27 lipca 2010

Toruńskie detale

Warto odwiedzać nie tylko muzea ale też lodziarnie, sklepy mięsne i bary szybkiej obsługi :)





Zależy nam na pokazywaniu Wam miejsc mało uczęszczanych, jeszcze nie odkrytych przez turystów lub poprostu pomijanych. Nie potrzeba biletów, żeby wstąpić do sklepu z tanimi butami, hotelu czy banku i tam podziwiać wspaniałe malowane barokowe stropy czy średniowieczne malowidła ścienne. Potrzeba tylko osoby, która wskarze te miejsca, a my od tego jesteśmy :)

poniedziałek, 26 lipca 2010

Nowe Miasto




Obecnie "starówka" to Stare Miasto, Nowe Miasto i zamek krzyżacki. Turyści nie zawsze zdają sobie sprawę z historycznej odrębności tych organizmów. Już po połowie XV wieku miasta się połączyły, w rzeczywistości jednak oznaczało to podporządkowanie się mniejszego rzemieślniczego Nowego Miasta bogatszemu kupieckiemu, starszemu tylko o 31 lat Staremu Miastu. Spróbujmy wyostrzyć wzrok i pokusić się o dokładniejsze poznanie tej części starówki. Spokojniejszej, pozornie mniej spektakularnej ale z pewnością równie ciekawej!


sobota, 10 lipca 2010

Jak wytrzymać ten upał?


Lato w mieście nie musi być męczące. Dwie czy trzy godziny zwiedzania Torunia mogą być nawet relaksujące. Najpierw miło jest przepłynąć się statkiem po Wiśle i z tej perspektywy poznać nieco historii. Najważniejsze, że nie trzeba chodzić i może nawet zawieje wiaterek. Panoramę starówki okrzyknięto jednym z cudów Polski, należy więc samemu sprawdzić czy to prawda. Po rejsie wstąpimy do katedry i kościoła mariackiego, temperatura jest tam niższa o połowę, gotycka architektura i atmosfera sakralnych wnętrz zawsze budzi podziw a bogactwo dawnego rzemiosła niewątpliwie oszałamia. Ratusz, krzywa wieża, dom Kopernika - gdziekolwiek jeszcze chcecie - tam też Was zaprowadzimy jeśli tylko będziecie mieli siłę ;) Przystanek przy figurze legendarnego flisaka (wokół żabki plują wodą) obowiązkowy, potem droga pod łukiem cezara do najnowszej kontrowersyjnej fontanny Cosmopolis. Zupełnie mimochodem spojrzymy w międzyczasie na kilka przykładów toruńskiego neogotyku, secesji i modernizmu. Na koniec, zamiast kupować na pamiątkę gipsowego krzyżaka, udamy się na wystawę pamiątek, gdzie do obejrzenia będzie trochę lepszy polski młody design.
Zapraszamy do rezerwowania terminów wycieczek i obiecujemy, że będziemy przemieszczać się tylko ocienionymi stronami ulic!

czwartek, 1 lipca 2010

Z trochę innej perspektywy



Szanowni Państwo, oto dobra letnia trasa poobiednia. Opowiadamy o Toruniu i jego zabytkach z przymrużeniem oka, m. in.
o dwóch toruńskich sposobach na sprawdzenie niewinności dziewcząt
o tych, którzy bali się osła
o zegarze, który nie pokazuje minut
o domach, w których Kopernik nie mieszkał
o przystanku tramwajowym i Napoleonie
o tym gdzie Torunianie zwykli wyrzucać śmieci
o Paulinach, których w mieście wcale nie było
o biskupach i masonach
o najsłynniejszym kocim łbie (i nieistniejącej reszcie kota)
o tym komu zawdzięczamy wynalezienie rogali
o tym dlaczego nawet Torunianie sądzą, że jeden ze starożytnych rzymskich cesarzy miał coś wspólnego z Toruniem
i oczywiście o najpopularniejszym wychodku w mieście...
Zapraszamy !